-
メール便送料無料学生服 体操服の通販ならCatch市場店小学生 中学生 高校生におすすめの白無地ポロシャツお手ごろ価格で販売してます! ポロシャツ 女子 長袖 白 キッズ 制服 通販 小学生 小学校 学生服 シャツ スクール 通学 学校用 安い 小学生用 ポロシャツ 女児 女の子 フォーマル 白 無地 100 110 120 130 140 150 160 170 LB544571
Powiedzieć że był to najbardziej wyczekiwany przeze mnie film EVER to jak nic nie powiedzieć. Ale pozwólcie że zacznę od początku i polecę prywatą. Otóż na początku była… gra komputerowa. Wprawdzie to „Dune 2” powszechnie uznaje się za klasyk i kamień milowy w kategorii Real Time Strategy, to moje serce doszczętnie skradła pierwsza część (trudno tu wszak mówić o „częściowości”, bo obie gry poza rzecz jasna tematyką nie mają z sobą nic wspólnego), stworzona przez studio Cryo. Mimo, że znam tę grę na pamięć to co jakiś czas odpalam ją i przechodzą od początku do końca. Co najważniejsze w kontekście tego wpisu, zainspirowała mnie do dalszych poszukiwań. A zatem kolejnym…
-
Żeby Nie Było Śladów
商品情報 素材 綿60% ポリエステル40% 色 白 生産地 バングラデッシュ rok: 2021 reżyseria: Jan P. Matuszyński Choć zawsze już będę się deklarował jako #teammuzyka, to uczciwie muszę przyznać, że film (/serial) ma nad muzyką jedną znaczącą przewagę – jest w stanie wywołać znacznie szersze spektrum emocji. Owszem, muzyka potrafi wzruszyć, rozweselić, zszokować, znudzić. Ale nie pamiętam, kiedy słuchając jakiegoś albumu bądź piosenki miałem ochotę walić pięścią z bezsilności. Po prawdzie nie pamiętam też jaki ostatnio film wywołał takie uczucie we mnie. I by tak mną wstrząsnął. Jak „Żeby Nie Było Śladów”. Uczciwie tu zaznaczam, że nie czytałem nagrodzonej Nike książki Cezarego Łazarewicza, na którym oparto scenariusz filmu. Nie będę też udawał, że historia Grzegorza Przemyka jest mi doskonale znana.…
-
Annette
rok: 2021 reżyseria: Leos Carax Film obejrzałem. W kinie. Właściwie to obejrzałem go już grubo ponad miesiąc temu, ale jak już wspomniałem w poprzedniej notce, za bardzo czasu nie było aby tu o tym napisać. Inna sprawa, że miesiąc temu totalnie nie wiedziałbym co o tym filmie napisać, a teraz nie wiem już trochę mniej. To nie jest tak, że „Annette” jest złym filmem. A na pewno nie w takim znaczeniu, w jakim są złe filmy Patryka Vegi, robione naprędce na kolanie. Nie jest też „Annette” filmem złym jako pozbawionym ambicji, zachowawczym, jak kolejne części „Szybkich i Wściekłych” czy komedie romantyczne produkcji TVNu. Zdecydowanie można o „Annette” mówić jako o dziele…
-
In Memoriam: Charlie Watts (02.06.1941-24.08.2021) / Joey Jordison (26.04.1975-26.07.2021)
Właściwie to ta notka miała być w inne formie, w innym czasie i o innej treści. Miałem tu rozpisać się miesiąc temu o tym, jak muzyka Slipknota, w tym bębnienie Joeya Jordisona, wpłynęło na moją percepcję muzyki na etapie licealnym, wpływ który do dzisiaj rezonuje. Ale w międzyczasie pojawiły się wakajki, #dorosłeżycie aż w końcu pojawiła się chwila wolnego czasu. I nagle – kolejna „perkusyjna” śmierć. Z jednej strony zrozumiała, bo mówimy o 80-letnim człowieku, a z drugiej zaskakująca – bo nie mówimy o zwykłym 80-latku, a o jednym z „Roling Stonsów”, a ci mieli być przecież nieśmiertelni, bo tych wszystkich wciągniętych krechach i upadkach z palm. Nie wiem, czy…
-
Rekapitulacja roczna – 2020
Jeśli bycie martwym można stopniować, to chyba ten blog jest tego przykładem. Rok 2019 – 23 wpisy. Rok 2020 – 4 wpisy. I nawet nie to że nie chce mi się pisać, bo ostatnio uznałem nawet że reaktywacja tego bloga to jest jakiś pomysł na emeryturę. Ale zwyczajnie nie było o czym. Wszystkie okazje do pisania – koncerty, seanse kinowe – trafił szlag. Jeszcze gorzej kiedy przychodzi do corocznej rekapitulacji. Odwlekałem tym razem jak mogłem, licząc że może coś się wydarzy w pierwszych tygodniach 2021 roku, co pozwoli mi przychylniej spojrzeć na tamte 12 miesięcy. Nope, nic takiego się nie stało, a co gorsza mam wrażenie że 2021 będzie gorszą…
-
In Memoriam: Grzegorz „Guzik” Guziński (22.01.1975-09.01.2021)
Przyznaję bez bicia – kompletnie nie wiedziałem jak się zabrać do tej notki i skłamałbym pisząc, że coś się zmieniło w tej kwestii. Czekałem i obserwowałem jak inni „odsłaniają karty” i trzeba przyznać, że polskie dziennikarstwo muzyczne stanęło na wysokości zadania. Piękny, specjalny odcinek swojej audycji przygotował Leszek Gnoiński, wspaniale fenomen Guzika oddał w swym artykule Paweł Sito (z artykułu też została zaczerpnięta fota obok). Ale nawet sporo osób spoza rockowego dziennikarstwa czy dziennikarstwa muzycznego w ogóle odnotowały tę smutną okoliczność. Oczywiście duże media aby było bardziej nośnie dorzucili do całej historii grubą czcionką Covida, ale cóż, tak to już to widocznie działa. I im więcej tego czytałem, tym bardziej…
お洗濯後、そのまま運んで干しに行ける 【KEYUCA公式店】ケユカ AST洗濯ネット トートバッグ型 S [洗濯用品 ランドリー用品 持ち手付き 衣類 無地 シンプル おしゃれ 洗濯物 通販]【グッドプライス】ゴム印 スタンプ用インク 紙 シュリンクフィルム 粘土 木材 革 スタンプ台 15色 15カラー 水滴形状 粘土 木材 革 シュリンクフィルム 紙用 インク スタンプ台 スタンプパッド主役にも名脇役にも 必ず役立つ大人のチュニックロンT リブ襟裾スリット長袖チュニックカットソー 【メール便可/ma1.5】カットソー レディース 大人カジュアル チュニック ロンT 前後差 スリット レイヤード リブ襟 長袖 綿 コットン 秋 秋 30代 40代【2021年秋冬新作】 BOTTEGA VENETA ボッテガヴェネタ 640043 V00P0 THE PUDDLE BOOTS パドル ブーツ アンクルブーツ レインブーツ ラバー 靴 1000/BLACK メンズコーヒーなら11年連続ショップ・オブ・ザ・イヤー受賞の澤井珈琲。 ブルーマウンテン コーヒー ドリップコーヒー ドリップ ドリップパック ドリップバッグ 珈琲 個包装 8g 30袋 澤井珈琲 ブルマンブレンドゴールド【メーカー品薄の為、少数販売します。在庫限り】資生堂 ピュアホワイトドリンク 50mlx30本(1ケース)メール便 送料無料 FEILER CHENILLE TOWEL 25cm×25cm 人気のはんかち ハンカチタオル ミニタオル ショルダーバッグ も シュニール織 フェイラー ハンカチ スイス 25×25cm Schweiz Feiler Chenille Towelタニタ SO-304-WH デジタル塩分計 ホワイトクラッハー ブリュット ロゼ NV 750ml (スパークリングワイン)(熱帯魚)カージナルテトラ(ブリード)(50匹) 北海道・九州航空便要保温GEX ハビんぐ グラスハーモニー450プラス 関東当日便合皮・スチールパイプ・ウレタン使用の足付き国産カウチソファ合皮 合成皮革 組み合わせ コンパクト ソファー ソファ オットマン付き クッション付き クション付き 組み合わせ コンパクトソファー 【オットマン+同柄クッション2個付 合成皮革 アイボリー】 幅93.5cm 樹脂脚付 日本製【代引不可】カーテン おしゃれ ネイティブ柄 フォークロア 暖簾 カーテン ネイティブアメリカン 間仕切り 目隠し 南国 リゾート メール便OK カーテン おしゃれ 間仕切り ネイティブ柄 【カーテン ウォームオルテガ】目隠し アジアン雑貨 布 窓 カフェ のれん カーテン ファブリック インテリアネイビー/グレーフィットネスバイク ミニ 静音 小型 ミニフィットネスバイク コンパクト 有酸素運動 脂肪燃焼 ルームサイクル 消費カロリー表示 足元 おうち トレーニングマシン トレーニング エアロバイク エクササイズ 送料無料セリーヌ CELINE ブレスレット CEL・20A Alphabet Bracelet 46B0Q 6BRA 35OR #Q ギフトラッピング無料塗るだけ白肌! OnedayBrightener ワンデーブライトナー ワンディブライトナー スキンケア セラ 肌ケア 保湿 カラーローション ワンデーブライトナー 120ml 塗るだけ白肌 美容 スキンケア ローション 肌ケア 保湿【oneday brightener】 セラ (cl) -
Skandal. Ewenement Molesty
rok: 2020 reżyseria: Bartosz Paduch W tym roku wyjątkowo przerzedziło we wpisy na tym blogu, co jest jednak podyktowane przede wszystkim koronawirusem, który zabił jedyne okazje na nowe recenzje – koncerty i wypady do kina. W tym drugim wypadku obiecałem sobie jednak, że choćby skały srały i wyjebało licznik zachorowań, to dwóch filmów nie odpuszczę – nowej wersji „Diuny” i dokumentu o Moleście. Na ekranizację dzieła Herberta poczekamy do grudnia, ale film o Warszawiakach już jest. Zatem refleksja na gorąco, tuż po oficjalnej premierze. Przyznam jednak na wstępie, że „Skandal” w hierarchii moich naj albumów zajmuje bardzo wysokie, ale nie najwyższe – nawet w zawężeniu kategorii do polskiego rapu. Ba,…
-
Eurovision Song Contest: Historia Zespołu Fire Saga
rok: 2020 reżyseria: David Dobkin Przyznaję się bez bicia – coraz rzadziej, ale wciąż zdarzają mi się chwile gdy tęsknię za pisaniem. I to jest jeden z nich. Mam nadzieję że wybaczycie tę chwilę słabości. Z powodu pandemii jedyne okazje dzięki którym uaktywniałem się na tym blogu – czyli wypady do kina oraz koncerty – zmalały do zera, ale w końcu kino przyszło do mnie. A konkretnie Netflix. Otóż pewnego pięknego dnia w Sony Music PL okazało się, że będziemy wydawać soundtrack. No ok, tygodniowo wydajemy ich minimum 10, no big deal. Ale soundtrack do komedii z Willem Farrellem. „OK, wzbudziłeś moje zainteresowanie”. Do komedii z Willem Farrellem o…
-
Tool – Fear Inoculum
rok wydania: 2019 wydawca: Tool Dissectional Patrząc przez pryzmat tego, że recenzje muzyczne powinny służyć przede wszystkim temu, by ktoś ufający gustowi recenzenta wiedział czy warto poświęcać cenny czas na własnouszne przesłuchanie albumu (10 lat temu doszłoby do czasu kwestia poświęcenia pieniędzy, na szczęście w erze streamingu ten problem sie ulotnił) – pisanie recenzji „Fear Inoculum” prawie pół roku po premierze nie ma najmniejszego sensu, zwłaszcza że powiedziano o nim absolutnie wszystko. Tyle że primo: recenzowanie nowych wydawnictw nigdy nie było celem tego bloga, secundo: zakładam – a wręcz mam nadzieję – że nikt nie kieruje się moim schizofrenicznym gustem. No i dochodzi też kwestia trzecia, być może najważniejsza…
-
Rekapitulacja roczna – 2019
Tradycja jest po to by ją m.in. szanować. I choć moje zainteresowanie pisaniem recenzji czy ogólnie czegokolwiek na tym blogu nieprzerwanie oscyluje wokół minimum, to trudno mi wyzbyć się poczucia obowiązku poczynienia jakiegoś podsumowanie minionych 12 miesięcy. Inna sprawa, że akurat te rekapitulacje zwyczajnie lubię robić (tu w grę wchodzić może coś o zdrowiu psychicznym, wyrzucenia z siebie pewnych rzeczy itp itd), a nawet uznaję je za przydatne, kiedy po latach do nich wracam – nawet jeśli zdarza się tym powrotom towarzyszyć uczucie zażenowania czy, jak to się mówi, cringe’u. That said, możemy przejść do konkretów i kluczowego pytania – jakim był ten 2019 rok? W skali makro wiadomo, cytując…
-
AJR
gdzie: Niebo, Warszawa kto: AJR Chociaż właściwy sezon koncertowy skończył się dla mnie już jakiś czas temu (stąd ta jeszcze bardziej dramatyczna niż dotychczas posucha na tym blogu), to potrzeba spontanu czasem prowadzi ku muzycznym wydarzeniom, w których swojego uczestnictwa nigdy bym się nie spodziewał. Tak też było tydzień temu. Ściemniać nie będę, że z wypiekami na twarzy i uszach śledzę poczynania tria AJR. Ba, widząc tłumy w klubie który naprawdę był sold out zachodziłem w głowę kim właściwie są fani tego zespołu. Gimbaza? Przecież oni mają swoje rapsy, ewentualnie jeszcze tkwią na etapie Justina Biebera. Hipsterzy? Nie przypominam sobie by AJR recenzowali na Quietusie. Sezonowcy? Ale o ile się…
-
Hilltop Hoods
gdzie: Praga Centrum, Warszawa kiedy: 16.10.2019 Wprawdzie sezon koncertowy po intensywnej kulminacji skończył się dla mnie w wakacje, to zdarzają się pojedyncze wyskoki, na które może nie czekałem z utęsknieniem, ale cieszę się że się przydarzyły. Jak, na ten przykład, wczorajszy koncert „hiltopsów”. Być może gdybym poznawał ich dyskografię na bieżąco, to w okolicach przełomu wieków zobaczenie ich na żywo uznałbym za sztos absolutny. Niemniej cieszę się, że panowie wciąż konsekwentnie robią swoje (w sensie nagrywają płyty i promują je koncertami), będąc niemal całkowicie odpornym na wahania poziomu popularności. W obie strony. Bo choć powszechnie uznawani za królów australijskiego hip hopu (przyznam szczerze jednak że nie orientuję się ile…